Wielki sukces – Kongres SECEC/ESSSE przeszedł do historii!

Autor: Andrzej Grupa
Przez kilka dni Poznań był w centrum świata w zakresie chirurgii barku i łokcia – to słowa, które po zakończeniu 29. Kongresu Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Barku i Łokcia (SECEC/ESSSE) usłyszał jego prezydent prof. Przemysław Lubiatowski. – Pierwsze, co mi przychodzi do głowy: odnieśliśmy ogromny sukces – mówi dzisiaj.

Kongres SECEC-ESSSE odbył się w dniach 15-18 września w Poznaniu – uczestniczyło w nim ponad 700 osób z 38 krajów, w jego trakcie odbyło się 95 prezentacji oraz wiele innych naukowych spotkań. Było to pierwsze tego typu spotkanie w okresie pandemicznym, co z jednej strony wiązało się jednak z ograniczeniem liczby uczestników, a z drugiej – docenieniem faktu, że tak wielkie spotkanie w ogóle się odbyło. I zostało znakomicie przygotowane.

Interakcja to podstawa

– Wiele osób mi gratulowało takiego zorganizowania kongresu. Do teraz w głowie mam słowa, że przez kilka dni Poznań był w centrum świata w zakresie chirurgii barku i łokcia, czy że postawiliśmy Poznań i Polskę na mapie światowej chirurgii barku i łokcia. To były niesamowite chwile, wszystko się udało, uczestnicy byli zachwyceni, że wreszcie mogą się spotkać – mówi Prezydent Kongresu prof. Przemysław Lubiatowski z kliniki Rehasport i zaznacza ważną kwestię: - Wszystkim się przypomniało, że spotkania twarzą w twarz to coś zupełnie innego niż nawet najlepsze webinary czy spotkania online. Kluczowy jest czynnik ludzkiej interakcji. Mieliśmy wspaniałe wykłady, w całości uczestniczyło ponad 700 osób, razem z uczestnikami online. Na obecne czasy to niesamowita liczba, wciąż przecież występują ograniczenia możliwości poruszania się. Nie zmieniła się za to liczba krajów, które miały swoich reprezentantów, te reprezentacje były po prostu mniej liczne niż zwykle. Byli za to goście z Singapuru, Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej, Tajlandii i innych państw – opowiada prof. Lubiatowski.

Liczny Zjazd PTBŁ

Drugą niezwykle istotną sprawą był sukces 3. Zjazdu Polskiego Towarzystwa Barku i Łokcia, który odbył się w środę. Towarzystwo to nie ma długiej historii, za to w ostatnich latach zaczęło się prężnie rozwijać. – Ten zjazd przerósł moje oczekiwania. Miało być 40, może 50 osób, a było 120, z międzynarodowym udziałem. Było więc czterech zaproszonych gości, świetne dyskusje i rosnące towarzystwo, którego kolebką jest Poznań. Dużo pracy jeszcze przed nami, ale jestem już dumny z tego, co się udało osiągnąć nam wszystkim, polskim ortopedom i fizjoterapeutom – podkreśla prof. Przemysław Lubiatowski.

Poznań wiodącym ośrodkiem

Oprócz niego w Kongresie SECEC wzięło udział jeszcze kilkanaście osób reprezentujących klinikę Rehasport – mieli prezentacje naukowe, sesje plakatowe, byli moderatorami sesji naukowych. – Rehasport zabłysnął, był aktywny. Dostałem życzenia, że jestem lokomotywą chirurgii barku i łokcia w Polsce i Europie Środkowej, tyle że ja nie robię tego sam. Mam wspaniały zespół, który chce się rozwijać i to widać na każdym kroku. Jako Poznań jesteśmy wiodącym ośrodkiem. Teraz mamy kolejne zadanie: dostaliśmy zaproszenie i będziemy wspomagać Dublin, który za rok zorganizuje 30. Kongres SECEC/ESSSE. Poznaliśmy się już z organizatorami, to wspaniali ludzie – kończy prof. Przemysław Lubiatowski.

Czas na Irlandię i Włochy

Kolejny Kongres Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Barku i Łokcia odbędzie się bowiem od 7 do 10 września 2022 roku, a światowy zjazd ICSES jest zaplanowany na dni 5-8 września 2023 r. w Rzymie.